Na szczęście pogoda znowu do nas wraca, ale brak słońca to przecież nie powód żeby się nudzić.
Nasze sposoby na niepogodę
Po 1- Niepogoda
Tak tak, my z Em czekamy na deszcz- ja uwielbiam jego dźwięk i zapach powietrza zaraz po a Em uwielbia kałuże. Gdy tylko kończy padać ubieramy się w płaszcze i kaloszki i oglądamy, biegamy, skaczemy,wariujemy,aż od śmiechu bolą nas brzuchy.
Gdy jednak pogoda jest brzydka cały dzień
zostaje nam kreatywność mamusi:
Po 2- Klocki
Wiem, wiem, temat oklepany, przecież każde dziecko ma przynajmniej jeden komplet klocków, ale co ja poradzę, że na zabawie z nimi potrafimy spędzić nawet całe pochmurne popołudnie. Budujemy domki, wieże i samochody, a gdy nam się znudzi ja buduję zwierzątka, naśladując ich głos a Emi zgaduje co to za zwierzątko było.Wymyślamy bajki od razu odgrywając poszczególne scenki, bo zabawa klockami to nie tylko układanie.
Po 3- Nowe zabawki.
Nowe zabawki zawsze się sprawdzają, bo dziecko jest zaciekawione. Niestety mnie nie stać na nową zabawkę, za każdym razem gdy zaczyna padać, ale od czego jest kreatywność i dobry pomysł.
Jednego ranka mama wpadła na pomysł zrobienia kanapki. Z filcu i kleju zrobiłam 2 kromeczki chleba z masłem, wędlinkę ser, sałatę, pomidorki, jajko sadzone, ogóreczki i rzodkiewkę.
Em dostała kanapkę rozłożoną na czynniki pierwsze i składała po kolei składniki nazywając je. Robiła też kanapeczki dla mamy z wymienionymi przeze mnie składnikami i takie od serca, które sama komponowała. Przyznam, że pomysł spontaniczny sprawdził się znakomicie a kanapeczka, to nasz pewniak na deszczowe dni.
Kolejny pomysł na deszczowe dni- przeplatanka
Na kawałku kartonu namalowałam motylka, któremu dziurki
wiertarką wywiercił tatuś. Kilka kreatywnych drucików i zabawka gotowa. Em
przyjęła ją z entuzjazmem i muszę przyznać, że przekładanie idzie jej całkiem
sprawnie.
W kolejce czeka jeszcze bucik ze sznurówką- w końcu wiązanie
butów to też wyzwanie, więc pomysły na kolejne deszczowe wieczory już mamy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz