czwartek, 16 stycznia 2014

Wspomnienia z dzieciństwa

 Przyłączamy się do zabawy pomieszane-z-poplatanym o wspomnieniach z dzieciństwa( tutaj).

Ja też często wspominam swoje betroskie dzieciństwo i opowiadamy sobie z mężem, co u nas było najfajniejsze i co z tamtych casów chcielibyśmy, żeby spróbowały i zobaczyły nasze pociechy.



1. Na pierwszy ogień poszły Smaki ze sklepu


Kuku ruku



Smak mojego dzieciństwa nr 1. Pamiętam to bieganie do sklepu, zakup i konsumpcja na miejscu a potem sprawdzanie w domu, czy mam już taką  naklejkę w albumie :)

Guma do żucia



Ten nieopisany i niczym niemożliwy do podrobienia smak Donalda czy Turbo, przesłodka i robiąca ogromne balony Hubba Bubba, twarda okrągła po której bolały zęby, przepyszna i strzelająca na języku guma w proszku, gumy rozpuszczalne… Kiedyś guma to był słodycz :D

Cukierki IRYSY



Słodkie łakocie, które dostawaliśmy od cioci gdy wpadała w odwiedziny. Z niecierpliwością wyczekiwane a potem kłótnia z rodzeństwem, kto ma ile zjeść :)




2. Domowe Smaki



Pączki Babci


Babcia smażyła całą miednicę pączków a mimo to znikały w ciągu jednego dnia. Słodkie pączki ze strąkami od wysmażonego ciasta, które najpierw odłamywaliśmy do tego szklanka zimnego swojskiego mleka- pychota. Potrafiłam zjeść 4-5 pączków na raz, a potem z powrotem na podwórko.


Chleb z masłem i solą


Najprostsze i najsmaczniejsze danie na przegryzienie przed obiadem. Mogłam sama je sobie robić i jeść w biegu.

Smaki lata


Mleko pite zaraz po wydojeniu od krowy, truskawki kradzione prosto z krzaczka ( ja uwielbiałam te zielone), mirabelki, rabarbar czy szczaw zjadany zaraz po urwaniu. Jabłka i gruszki od sąsiada z drzewa. Wszystko swojskie, zdrowe i przepyszne.



3. Zabawki i gadżety


Resoraki


Podstawa jak chciało się być traktowanym poważnie na podwórku. Starszy brat miał ich całe pudełko i to do nas przychodzili się bawić. Byliśmy kimś. Malowanie tras i myjni na pisaku, wyścigi. Kilka godzin przedniej zabawy



Karteczki



Kolekcja wyrywanych karteczek notesików i ich wymiana. Miałam takie z Disneya, jakieś chińskie, ze zwierzakami- kolekcja ponad 500 karteczek :D

Ruskie gra z jajkiem i wilkiem


Pierwsza w pełni zmechanizowana gra. Granie na czas do pierwszej skuchy i kłótnie kto teraz, ale i tak maksymalnie zajmowała 1h potem powrót na podwórko.



4. Zabawy


W gumę


Ukochana zabawa. Grałam sama z krzesłem, z bratem, z koleżankami, na dworze ze słupem. Nie pamiętam już ani jednej z wyliczanek a znałam ich chyba ze sto. 

W domek

W szopie, w stodole lub na deskach. To moje miejsca na domek. Znoszenie starych garnków, słoików, wymyślanie z czego można zrobić stół, krzesła talerze. Nikt nic nie łapał, nikt nie płakał, że to brudne. Zabaw na całe dnie a ja z racji, ze domek miałam w starej szopie mogłam się tam bawić nawet jak padało.

Podchody


Cudowna zabawa. Wymyślałyśmy z dziewczynami trasy i zadania. Wycinałyśmy z papieru strzałki, szukałyśmy świetnych kryjówek a i tak w trakcie gry ktoś zawsze krzyczał pobite gary i cały misterny plan przepadał;)


5. Bajki




Wilk i zajec


Kultowa, prześmieszna, ponadczasowa i ponadnarodowa. Do dziś jak widzę w telewizji oglądam z sentymentem.


Dwa psy



Czeska bajka jedna z moich ulubionych. Dwa psy jeden czarny drugi biały i ten nieszczęsny kruk czy gawron, który im dokucza . Wolałam ją od Krecika

Smerfy


Sobota 19 i smerfy. To wyczekiwanie, ta radość jak już się zaczynały i te wyraźne kolory, które tak fascynowały i zachęcały do wierzenia, że może gdzieś taka kraina istnieje :)


To jest moje wspomninie beztroskiego i cudowengo dzieciństwa, które chciałabym by mogły doświadczyć moje dzieci.



1 komentarz:

  1. Ta gierka mnie zainteresowała bo nie znałam Jej i nawet nie wiedziałam, że taka jest ;)
    Ps. Dziękuję za przyłączenie się do zabawy :)

    OdpowiedzUsuń