piątek, 7 listopada 2014

Projekt Samo_Się- żywiołowa zabawa

W tym tygodniu na warsztacie: „ Żywiołowa zabawa”

1 Żywioł- ziemia.

Z racji tego, że  w poprzednim tygodniu, na dworze nie było na tyle ciepło, żeby można było się bawić w piachu i piachem u nas w zastępstwie użyłyśmy bułki tartej.
Na blasze do pieczenia rozsypałam trochę bułki tartej, Emi pisała po nim palcem różne wzory i przesypywała.







 Gdy zabawa się jej znudziła ukryłam w „piasku” kilka kolorowych patyczków, które Emi miała znaleźć. W założeniu poszukiwanie miało się odbywać za pomocą dmuchania, ale niestety Emi jeszcze nie umie mocno dmuchać więc przeszłyśmy na poszukiwanie rękami.








Gdy wszystkie patyczki zostały znalezione do bułki dolałyśmy troszkę wody i robiłyśmy mokry piasek. Em robiła z niego babki a w zabawie finalnej ulepiłyśmy piaskowego bałwana.























2. Żywioł- Woda


Woda to nasz ulubiony żywioł, więc już nie raz  pokazywałam kilka zabaw z nim związanych (klikklik). Tym razem wzięłyśmy się za naukowy aspekt i zaczęłyśmy od mieszania kolorów. Do wanny wlałam wody, włożyłam Em i dodawałam kolory tłumacząc jednocześnie jaki to jest kolor (żółty i niebieski) Emi miała za zadanie wymieszać kolory, trak by powstał zielony. Niebieskiego było więcej więc wyszedł morski. 




Do wanny wkładałam po kolei różne przedmioty i sprawdzałyśmy, które pływają a które toną ( w tym celu wcześniej zrobiłam łódki z masy drewnianej). Po tym eksperymencie Emi bawiła się chwilę sama wrzucając przedmioty do wody i bawiąc się nimi. (Niestety masa drewniana po zbyt długim namakaniu rozpuszcza się).








Wymieniłyśmy wodę znowu bawiąc się kolorami, a Emi dostała górkę z niespodziankami. Górka to zamarznięta warstwami kolorowa woda z ukrytymi w środku skarbami. Emi miała łyżeczką rozmrażać górkę i odkrywać zamrożone w niej rzeczy, ale uznała, ze szybciej rozmrozi się cała w wodzie. Tym sposobem odkryła, że lód jest zimny i zmienia temperaturę wody w wannie. Ja dolewałam do wanny ciepłej wody a Em rozmrażała górkę znajdując niespodzianki i zmieniając kolor wody w wannie.







3. Żywioł- powietrze


Z racji, że balonowa zabawa już była o tu a w niej sporo zabaw związanych z tym żywiołem tym razem skupiłam się na pokazaniu Emi jak powietrze wpływa na przedmioty. Emi dostała do ręki suszarkę i próbowała zdmuchnąć piórko, papierek, ołówek . Ogrzewałyśmy sobie twarz najpierw zimnym a potem ciepłym powietrzem i sprawdzałyśmy jak wysoko unoszą się poszczególne przedmioty.







4. Żywioł- Ogień


Ten żywioł sobie odpuściłam po tym jak przyłapałam Emi na zabawie  zapałkami.  Może jak troszkę podrośnie to powrócimy do tematu :)


U nas tak wyglądał tydzień z żywiołami :) Czekamy na kolejne wyzwania


2 komentarze: